Prawie miesiąc trwało testowanie Broniki, ale w końcu mam swój pierwszy film...
Jest nim standardowo ulubiony Kodak Portra 400. Dziś w końcu odebrałem skany - dziękuję przy okazji Jakubowi Bertrandowi za rzetelność i polecam jego usługi. Mimo że są to podstawowe i najprostsze "prevki" to ich jakość jest więcej niż zadowalająca.
Cóż mogę powiedzieć o jakości Broniki? Tyle że jestem bardzo zadowolony :)
Zepsułem trzy zdjęcia bo przez pomyłkę otworzyłem kasetę, jedno zdjęcie jest zamazane bo użyłem zbyt krótkiego czasu fotografując z ręki. Pozostałe nie przedstawiają żadnej oszałamiającej wartości - są po prostu w miarę przyzwoitymi, zwykłymi portretami.
Praca z tym sprzętem to prawdziwa przyjemność. Czuję że pozostanie u mnie na dłużej :)
Oto kilka zdjęć. Zapraszam też na stronę http://janustomasz.weebly.com/presence.html
miłe oku
OdpowiedzUsuńdziękuję
OdpowiedzUsuń