W oczekiwaniu na skany przedstawiam mojego Pentacona Six TL podczas porannej wyprawy w okolice Pieskowej Skały.
Zdjęcie zrobione jest Nikonem EM (+1,8/50mm + Fuji Superia 200) który służył mi wtedy jako światłomierz.
Po wywołaniu pierwszego negatywu z P6 okazało się że klatki są nałożone. Podobno typowa choroba tych aparatów. Po wielu konsultacjach z różnymi osobami (użytkownikami P6, serwisantem z ul. Czapskich i paroma innymi) doszedłem do wniosku że wcale nie musi to być, jak to się często uważa, wada mechanizmu, ale może to być np. mój błąd w załadowaniu filmu (np. zbyt luźno). Według pana serwisanta jest to wina produkowanych obecnie zbyt cienkich filmów, jednak żaden producent nie informuje o grubości swoich produktów.
Cóż - zmartwiłem się bo w środku miałem już kolejny film który w pośpiechu załadowałem pod zamkiem, więc byłem pewien że ten to na pewno będzie totalnie zepsuty. Zrobiłem go do końca i załadowałem kolejny który potraktowałem idąc za radą pewnej osoby - naciągałem dźwignię na 1,5 obrotu żeby powiększyć odstępy między klatkami. Wypstrykałem go chyba w 10 minut a kolejnego dnia zaniosłem oba do wywołania. Okazało się że jeden z nich ma idealnie podzielone 12 klatek a kolejny (ten na 1,5) ma bycze odstępy między klatkami których wyszło 9. Ogólnie się ucieszyłem bo chyba jednak mój P6 jest w porządku ale generalnie trochę zgłupiałem i teraz nie wiem za bardzo co o tym sądzić - tak samo zresztą jak Ty która/y to czytasz - jeśli czytasz ;)
Więc może to jest jednak kwestia mocnego naciągu filmu, a może jego grubości - nie wiem. Fajny aparacik nieprawdaż? Nigdy nie wiesz czy sesja się uda czy nie ;) Trzeba było zostać przy cyfraku - od razu wszystko wiadomo hehe
Zatem ostatecznie stanie chyba na tym że zamówię zrobienie otworu w tylnej ściance przez który będę widział numer kolejnej klatki - to chyba jedyny sposób na pewność która będzie potrzebna gdy zajmę się rzeczami które planuję.
Myślę że w przyszłym tygodniu podzielę się efektami tych kilku sesji...
I jeszcze jedna fota bekstejdżowa ;)
Tomek, śledzę z uwagą Twoje boje ze średnim formatem. Właśnie wywołałem rolkę z Flexareta... suszy się ;)
OdpowiedzUsuńPsix jak Psix :D Kiedyś nawet chciałem mieć takiego. Przeszło mi jak poczytałem o awaryjności :)
OdpowiedzUsuń